Blue monday – podobno najbardziej depresyjny dzień w roku. W rzeczywistości okazał się mistyfikacją, skrzętnie budowaną przez agencję PR na zlecenie biura podróży. Jednak każdy może mieć swój własny blue monday. Wystarczy kilka drobnych błędów. Jakie to błędy?
Nie masz celu i motywacji
O tym, jak istotne jest mieć cel i motywację, pisałam w artykule o nawykach, które warto wdrożyć w nowym roku. Cel, który będzie dla ciebie istotny – wakacyjny wyjazd do wymarzonego miejsca, wkład własny do mieszkania, fundusz emerytalny, który pozwoli ci po zakończeniu pracy zawodowej realizować swoje marzenia – to paliwo do silnika motywacji.
Trudno stawiać przed sobą wyzwania i oczekiwać od siebie wyrzeczeń, bez bliżej określonego celu, wizji czegoś, co na końcu będzie nagrodą, ukoronowaniem naszych wysiłków. Brak celów i motywacji w połączeniu z konsumpcyjnym podejściem do życia bardzo szybko doprowadzi do nieprzyjemnych konsekwencji.
Dowiedz się, jak Goldsaver pomaga oszczędzać
Trzymasz pieniądze na ROR lub pod materacem
W czasie wysokiej inflacji pieniądze tracą swoją siłę nabywczą w sposób zauważalny (prawdopodobnie w 2023 roku zarobiliście o jedną pensję mniej). Ale gdy inflacja jest utrzymywana w ryzach, wynosi ok. 2,5 proc. +/- 1 punkt procentowy – taki jest cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego. Oznacza to, że Twoje oszczędności, jeżeli nie są w żaden sposób chronione, również topnieją. W przyszłości kupisz za nie mniej niż dziś. Oszczędzasz więc na jakiś konkretny cel, ale gdy w końcu na niego uzbierasz, okazuje się, że potrzebujesz mieć więcej i cel oddala się.
Drugi ważny powód, by nie trzymać wszystkich swoich pieniędzy na ROR? Dzieląc je na kilka „kupek” (lokaty, obligacje, Goldsaver) zmniejszasz ryzyko, że wydasz je, świadomie lub nie.
Sprawdź, w co inwestować długoterminowo i bezpiecznie
Kupujesz więcej niż potrzebujesz
Nie ma nic złego w korzystaniu z pieniędzy. Są one jednym z celów motywujących nas do pracy i byłoby bardzo niezdrowe, gdybyśmy odmawiali sobie wszystkiego. Grunt, by trzymać umiar, aby wydatki nie przekraczały naszych dochodów, ale także by były to wydatki przemyślane i potrzebne.
Jedną z przyczyn rzekomego blue monday miały być właśnie grudniowe wydatki związane ze świętami Bożego Narodzenia czy sylwestrem. I rzeczywiście mogą one doprowadzić do bólu głowy. Ale dzieje się to najczęściej właśnie wtedy, są są one nadmierne, nieprzemyślane i zbędne.
Sprawdź, jak zwrócić nietrafiony prezent
Nie planujesz i nie kontrolujesz wydatków
Kolejnym bohaterem tego zestawienia będzie budżet domowy, a właściwie jego brak. I brak kontroli nad wydatkami. Czy zdarzyło ci się kiedykolwiek odczuwać lęk przed zajrzeniem na swoje konto bankowe w obawie, co tam zastaniesz? Jeśli w takiej właśnie sytuacji rzeczywiście tam nie zajrzysz, dokonasz najgorszego możliwego wyboru.
Budżet domowy, nawet w najbardziej uproszczonej formie, będzie lepszy niż brak budżetu. Świadomość sytuacji na rachunku bankowym i tego, na jakim etapie miesięcznych wydatków jesteś, to sposób na to, by zakończyć miesiąc dobrze. Natomiast brak planu i świadomości sytuacyjnej to proszenie się o kłopoty.
Zadłużasz się
Nie masz celów, motywacji, nie chronisz oszczędności, wydajesz ponad miarę i nie kontrolujesz wydatków? Prędzej czy później sięgniesz po możliwości, jakie daje ci karta debetowa, kredytowa oraz różnego rodzaju formy zakupów ratalnych czy odroczonych płatności.
I znów – nie ma nic złego w pożyczaniu pieniędzy. Pod warunkiem, że jesteś dobrze zorganizowana(y), a pożyczka nie ma na celu ratowania budżetu, który przecieka w dziesięciu miejscach, a jest dobrze przemyślaną decyzją i celowym działaniem. Bo jeśli jednak pożyczka ma na celu ratowanie przeciekającego budżetu, prawdopodobnie nie rozwiąże żadnego problemu, a wręcz pomnoży te dotychczasowe.
I tym oto sposobem docieramy do finału. Blue monday, czyli niebieski poniedziałek – najbardziej depresyjny dzień w roku. Jeśli chcesz go uniknąć, unikaj tych pięciu błędów, ale przeczytaj też o 5 finansowych nawykach, które warto wdrożyć w nowym roku.
Dowiedz się, czym jest i jak działa Goldsaver
Promocją i edukacją w temacie złota zajmuje się od 2014 roku, kiedy to zasiliła szeregi Goldenmark. Kierowała kolejno działami sprzedaży i marketingu. Odpowiadała za rozwój oferty produktów lokacyjnych, W Goldsaverze stoi na forpoczcie jako główna ekspertka. Prywatnie miłośniczka biegów długodystansowych i górskich. Miłośniczka dobrze zorganizowanych finansów osobistych.