1. Goldsaver
  2. Knowledge Base
  3. Artykuły blogowe
  4. Jak bezpiecznie przechowywać kosztowności?

Jak bezpiecznie przechowywać kosztowności?

Ten tekst przeczytasz w 6 min.

Wizja padnięcia ofiarą kradzieży często stanowi psychiczną barierę dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę ze złotem. Czy jednak rzeczywiście jest to aż tak duże wyzwanie? Przyjrzyjmy się temu tematowi na spokojnie.

jak bezpiecznie przechowywać kosztowności?
jak bezpiecznie przechowywać kosztowności?

Kim jest złodziej i czego szuka?

Ludzie, których sposobem na życie jest włamywanie się do cudzych mieszkań i kradzież mienia, to tak naprawdę niejednorodna grupa. Są w niej osobnicy o bardzo różnych kwalifikacjach. Raczej jednak nie powinniśmy łudzić się, że trafi nam się złodziej niekompetentny. Ten biznes mało wybacza, więc niekompetentni szybko odpadają. 

Myśląc o potencjalnym złodzieju w naszym mieszkaniu miejmy zatem przed oczami profesjonalistę, który „zna większość sztuczek”, a więc naprawdę trudno będzie go przechytrzyć.

Co do kwestii łupów – gotówka zawsze jest mile widziana. W odróżnieniu od wszystkich innych „fantów”, gotówka nie wymaga spieniężenia. Jest też trudna do identyfikacji – mało kto spisuje numery seryjne posiadanych banknotów. Sprawa z gotówką jest jednak o tyle prosta, że najlepiej po prostu jest unikać trzymania jej w dużej ilości w domu. Dużo praktyczniejszym rozwiązaniem dla gotówki będzie bank.

Inne popularne łupy to:

  • rzeczy, które są na wierzchu: drobna elektronika, telefony, smartwatche, aparaty fotograficzne, tablety, laptopy, konsole do gier;
  • nieco większe sprzęty (jeśli złodziei jest kilku): komputer stacjonarny, monitor, drukarka, telewizor, droższe sprzęty AGD, elektronarzędzia, sprzęt treningowy;
  • przedmioty cenne: biżuteria, złote zegarki, dzieła sztuki, kolekcje.

Te ostatnie mogą być dość kłopotliwe, gdyż są bardzo charakterystyczne. W przypadku dzień sztuki mogą wręcz występować w jednym egzemplarzu, co dość mocno ułatwia sprawę ewentualnej późniejszej identyfikacji skradzionego przedmiotu. 

W czasie włamania istotną rolę odgrywa czas. W każdej chwili ktoś może wejść do mieszkania – zarówno domownicy, jak i ktoś, kto zauważy ślady włamania. Dlatego złodziej w pierwszej kolejności bierze to, co jest łatwo dostępne – elektronikę i często kładzione na szafce nocnej biżuterię czy zegarki – a gdy czuje się wystarczająco pewnie, zaczyna „szperać”. Skrytki powinny być więc czasochłonne. Jeśli złodziej będzie musiał przeszukać dużo małych pojemników i nie będzie miał sukcesów, jest szansa, że szybciej zrezygnuje. 

Dowiedz się, w co inwestować bezpiecznie i długoterminowo

Dlaczego akurat u Ciebie w domu?

Żyjemy w czasach dobrobytu – praktycznie każdy ma w domu coś cennego. Dość łatwo też „na oko” ocenić, gdzie są pieniądze, bo sami bardzo chętnie się tym chwalimy. Co więcej, chwalimy się nie tylko na poziomie tego, co komunikuje nasz dom, samochód czy drzwi wejściowe, ale także umieszczamy całą masę informacji o sobie w mediach społecznościowych, nie wyłączając selfie z lotniska, tuż przed wylotem na dwa tygodnie na Fuertaventurę. 

Jak pisał Sun Tzu w swojej Sztuce wojny: „najwyższym osiągnięciem jest pokonać wroga bez walki”. 

Warto zatem zastanowić się, jak włamania uniknąć, chociażby przez legendowanie, tworzenie pozorów, kamuflażu, ale też pewnej autocenzury dotyczącej dzielenia się informacjami o sobie. 

Weźmy za przykład te drzwi wejściowe. Można do tematu podejść na dwa sposoby:

  • dobrej klasy drzwi antywłamaniowe – mówią one „tutaj jest trzymane”, jednak z drugiej strony stanowią większe wyzwanie niż drzwi obok, które dużo łatwiej będzie sforsować;
  • stare, odrapane drzwi i stara wycieraczka komunikują wprost: „za dużo tu nie będzie”. 

Ideałem byłby kompromis – dobre, porządne drzwi, które wyglądają jak stare odrapane. Ale o tym zapomnijcie. Opisane, więc spalone.

Złoto pozwala spać lepiej. Wywiad z Dorotą Sierakowską

Sejf

Sejf to jeden z najlepszych sposobów na bezpieczne przechowywanie kosztowności. Szczególnie sejf wysokiej klasy. Klasy to: S1, S2, 0, I, II, III, IV, V, VI, VII i VIII. Te ostatnie potrafią kosztować już kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy złotych i ważyć naprawdę sporo. Dobrze zakotwione, będą solidną barierą.

Sejf zadziała podobnie jak drzwi antywłamaniowe, ale skuteczniej. Złodziej będzie musiał skalkulować sobie, czy ma wystarczająco dużo czasu, wystarczające umiejętności oraz narzędzia. Forsowanie porządnego sejfu prawie na pewno zaalarmuje sąsiadów. Ale miejmy też z tyłu głowy, że nie ma zabezpieczeń, których nie da się złamać. 

Z drugiej strony można wykorzystać nieco tańszy sejf jako pułapkę (tzw. honeypot – talerzyk z miodem) – wkładamy do niego kopertę z niewielką ilością gotówki, którą możemy stracić np. 1000 zł. Złodziej poświęca czas na forsowanie sejfu, wyjmuje kopertę i stwierdza, że to niewiele, ale przynajmniej zwróci mu się za dojazd. Jest szansa, że się zadowoli, a my mamy satysfakcję, że jesteśmy uber-trollem.

Sprawdź 5 nawyków finansowych, które zmienią Twoje życie

Nie wkładaj wszystkich jaj do jednego koszyka

Kwestia elementarna. Jeśli już przechowujesz w domu jakieś precjoza, przechowuj je w kilku, dobrze ukrytych miejscach. Bądź przy tym kreatywny/a. 

Wykorzystuj elementy zaskoczenia – miejsce ukrycia musi być nieoczywiste. Jednak, ponieważ złodziej też o tym wie, musi być podwójnie nieoczywiste – szuflada z bielizną odpada.

Wykorzystuj czasochłonność np. duża ilość pudełek czy ubrań w garderobie – można ukryć coś w kieszeni jednego z nich. Przeszukanie wszystkich zajmie dużo czasu. Spróbuj urządzić mu pudełkowe piekło.

Wykorzystuj czynniki szkodliwe – coś cennego można ukryć w miejscu, w którym nie należy ukrywać z uwagi na ryzyko kontaktu z czynnikiem szkodliwym np. wody. Można umieścić coś w spłuczce od toalety, w akwarium czy w doniczce. Jednak musi to być dostatecznie dobrze zabezpieczone przed wodą. 

Dowiedz się, czym jest certipack i jakie daje korzyści

Podsumowanie

Uncjowa sztabka złota w certipacku ma wymiary zbliżone do karty kredytowej. Wygląda też dość abstrakcyjnie i mało widowiskowo. Ukrycie jej, jeśli będziemy mieli na uwadze kilka powyższych rad, nie powinno stanowić aż tak dużego problemu. 

Ponadto dla złodzieja dużo atrakcyjniejszym łupem może okazać się to, czego nie będziemy w stanie ukryć i uchronić przed kradzieżą np. telewizor czy laptop, które często kosztują niewiele mniej niż 1-uncjowa sztabka złota. Dodatkowo laptop może zawierać cenne dla nas dane. 

Zatem ukrywanie cennych rzeczy to już tylko minimalizowanie strat. Szkoda i tak się wydarzy – zniszczone drzwi czy okno, kradzież drobnej elektroniki oraz świadomość, że ktoś wtargnął do naszego domu i naruszył nasz mir.

Dużą i znacznie ważniejszą część pracy musimy wykonać jeszcze zanim dojdzie do włamania. W szczególności chodzi o to, żeby nie komunikować na zewnątrz zbyt przesadnie swojego majątku czy faktu, że dom czy mieszkanie pozostaje bez opieki przez dłuższy czas. Ale też zabezpieczenia prewencyjne – antywłamaniowe drzwi, monitoring. 

Warto poświęcić też odrobinę uwagi szczególnie niedocenianemu dziś aspektowi, czyli relacjom sąsiedzkim. Tak samo jak nasza własność, ofiarą złodziei paść może własność naszego sąsiada. I jeżeli chcielibyśmy móc liczyć na to, że ktoś zwróci uwagę na nietypowo otwarte drzwi naszego mieszkania, tak samo my powinniśmy zwracać uwagę na to, co dzieje się u sąsiadów. Aby jednak tego typu sąsiedzka czujność funkcjonowała, musi ona stać się tematem rozmowy, zarówno przy windzie, jak i na zebraniach wspólnoty. 

Tutaj jednak drobna uwaga: złodziejem lub jego informatorem może być osoba z sąsiedztwa. Dlatego też zanim zaczniesz komunikować wszystkim wokół, jak bardzo boisz się o swoje precjoza, dowiedz się, kim są twoi sąsiedzi i czy są godni zaufania. To proces długoterminowy, ale sąsiedzkie zaufanie może zapewnić większe bezpieczeństwo niż niejedne drzwi antywłamaniowe.

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Powiązane artykuły

Potrzebujesz pomocy?
Masz pytanie, a nie znalazłeś odpowiedzi?
Napisz do nas

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.