Wiosenne porządki w finansach

Ten tekst przeczytasz w 5 min.

Nie ma złego momentu na to, aby wziąć się za swoje finanse osobiste. Ale tak naprawdę trudno wyobrazić sobie lepszy niż wiosna. Wiosną mamy więcej energii, by zadbać o siebie. Robiąc zatem wiosenne porządki aż szkoda byłoby nie posprzątać również i w portfelu.

wiosenne porządki w finansach
wiosenne porządki w finansach

Dla początkujących

Zdiagnozuj swoją sytuację. Dowiedz się, jakie dokładnie są Twoje dochody – jeśli każdego miesiąca są trochę inne, uśrednij ostatnich 6 miesięcy – a także jakie są Twoje wydatki.

Jeśli jesteś singlem, sytuacja jest prosta. Jeśli jednak żyjesz w związku i/lub masz dzieci, tak naprawdę sprawa nieco się komplikuje. Prowadzenie budżetu jednej osoby w gospodarstwie, gdzie istnieją dwie zarabiające osoby i koszty za trzy, cztery, nigdy nie da nam pełnego obrazu sytuacji. 

Dowiedz się więcej o pieniądzach w związku

Warto z góry skategoryzować sobie koszty na stałe (czynsze, opłaty, raty kredytów), regularne (jedzenie), okresowe (OC za samochód, ubezpieczenie za mieszkanie, podatek od nieruchomości) oraz to, co chcemy oszczędzić.

Jeśli kwota dochodów nie jest mniejsza od kosztów, z uwzględnieniem oszczędności, powinniśmy sobie pogratulować. Przeważnie jednak cały problem tkwi w tym, że na koniec miesiąca nie zostaje żadna kwota, którą można by zaoszczędzić. 

Istnieje na to jedno, sprawdzone rozwiązanie: najpierw płać sobie. Załóż sobie jakąś początkową kwotę oszczędności i oddziel ją od razu od reszty pieniędzy, gdy tylko dostaniesz pensję. Możesz do tego celu wykorzystać lokatę, Goldsavera lub konto oszczędnościowe. Nie przejmuj się też wysokością tej kwoty – jeśli z czasem okaże się, że jesteś w stanie wygospodarować więcej, zwiększysz kwotę tej pierwszej transakcji.

Dlaczego jest to skuteczne? Każdą ilość pieniędzy da się wydać, niezależnie czy zarabiasz średnią krajową czy jej trzykrotność. Bardzo niebezpiecznym zjawiskiem jest też inflacja stylu życia, a więc dostajesz podwyżkę (np. w związku z awansem) i od razu decydujesz się nagrodzić siebie za to np. kupując sobie nową koszulę, buty czy garsonkę czy zaczynając pić lepszą kawę. Szybko okazuje się, że różnica w wysokości pensji przestaje być odczuwalna. Tak samo jak przed podwyżką, zostajesz na koniec miesiąca z niczym.

Płacąc najpierw sobie, otrzymujesz kwotę do dyspozycji, która z jednej strony wyznacza Twoje maksimum, z drugiej zaś pozwala kompletnie nie przejmować się zbieraniem paragonów i buchalterią – jeśli nie masz ochoty tego robić.

Jeśli planujesz oszczędzać na emeryturę, warto też skorzystać z jednego z rozwiązań takich jak IKE, IKZE, OIPE czy właśnie Goldsaver.

Sprawdź różnice i podobieństwa między OIPE, IKE a Goldsaverem

Rady uniwersalne

Niezależnie od tego, na jakim etapie organizowania swoich finansów jesteś, zawsze dobrym pomysłem jest spojrzenie w tył i przeanalizowanie swoich postępów. Nic bardziej nie motywuje, jak przeświadczenie, że to, co robisz, przynosi realne, namacalne skutki.

A może wyniknie z tego coś wręcz przeciwnego? Może dojdziesz do wniosku, że Twoje dotychczasowe wysiłki przyniosły nie do końca taki efekt, na jaki liczyłaś/eś, wobec czego warto zastanowić się nad skalibrowaniem swoich działań? 

Nie rób tego za często, by nie popaść w skrajność, ale może dwa razy do roku: 

  • wiosna – bo nowa energia i czas pomiędzy dwoma okresami wzmożonych wydatków tj. świąt Bożego Narodzenia oraz wakacji,
  • jesień – bo jest to z kolei czas pomiędzy wakacjami a Bożym Narodzeniem.

Jak widać, liczenia się ze swoimi finansami nie musimy koniecznie zaczynać od noworocznych postanowień. Może to właśnie wiosna jest idealnym momentem, by przyjrzeć się swoim działaniom i skalibrować je. A być może także zastanowić się nad tym, co jeszcze moglibyśmy zrobić, by wejść na wyższy poziom i poprawić swoje wyniki.

Poznaj 3 pułapki kobiecych finansów

Wejdź na wyższy poziom

Jeżeli Twoje finanse są już w miarę dobrze poukładane i jesteś w stanie wygenerować pewne nadwyżki każdego miesiąca, zapewne masz już zbudowany fundusz awaryjny i poduszkę finansową. Jeśli nie, pomyśl o tym. 

Wiosna to świetny monet, by zacząć budować te rozwiązania:

  • Fundusz awaryjny, czyli kwota w wysokości 1-miesięcznych kosztów w łatwo dostępnej formie (gotówka lub ROR). Wysokość tego funduszu tak naprawdę jest kwestią umowną. Dla większości osób chodzi o możliwość bezbolesnego zakupu nowej pralki czy lodówki, gdy stara nagle odmówi posłuszeństwa. Jeżeli jednak posiadasz jakiś sprzęt niezbędny do wykonywania pracy zawodowej (laptop, aparat fotograficzny, konkretny rodzaj telefonu etc.), fundusz awaryjny powinien pozwolić Ci pokryć koszt naprawy lub wymiany tego sprzętu.
  • Poduszka finansowa, a więc taki większy fundusz awaryjny na większe awarie np. utratę pracy. Przyjmuje się, że powinien on wynosić od 3 do 6 wielkości miesięcznych kosztów. Te pieniądze mogą już spoczywać w mniej dostępnym miejscu np. na lokacie (lub lokatach) czy na koncie oszczędnościowym. 

Pamiętaj o tym, by każdorazowo po uszczupleniu któregoś z funduszy postarać się go jak najszybciej odbudować.

Istnieje jeszcze co najmniej kilka sposobów na to, by wejść ze swoimi finansami na wyższy poziom, jak chociażby dążenie do zwiększenia swoich dochodów czy inwestowanie nadwyżek – zagadnieniom tym poświęciliśmy dwa odcinki webinarów z naszego cyklu Akademia pieniądza. Ale to już zagadnienie na osobny temat.

Dowiedz się, jak Goldsaver pomaga oszczędzać

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Powiązane artykuły

Potrzebujesz pomocy?
Masz pytanie, a nie znalazłeś odpowiedzi?
Napisz do nas

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.