Wielkie bankructwa wybitnych sportowców często okupują nagłówki gazet i serwisów internetowych. Znacznie rzadziej czytamy o tych, którzy swoje zarobki z krótkiej kariery sportowej przełożyli na udane inwestycje. Część zostaje związana ze sportem, część opiera swój biznes na marce własnego nazwiska, ale są też tacy, którzy z wybitnych sportowców stają się… winiarzami.
Zobacz także: Amerykańscy sportowcy: wielcy bankruci
Według „Sports Illustrated” 78 proc. byłych zawodników NFL bankrutuje lub popada w poważne finansowe kłopoty w ciągu dwóch lat od zakończenia kariery. Związek Zawodowy Graczy NBA ogłosił w 2008 r., że 60 proc. ich członków bankrutuje w ciągu pięciu lat od ostatniego sezonu na boisku.
Jednak wśród spektakularnych bankructw znajdziemy wiele przykładów sportowców, którzy potrafili zaplanować swój budżet domowy na czas po zakończeniu kariery. Wielu zarobiło więcej po zejściu z boiska niż na nim.
Rosevelt Colvin, linebacker (obrońca) i ważny członek mistrzowskiej dynastii New England Patriots (NFL) z początku XXI wieku tłumaczy to następująco w wywiadzie dla Enterpreneur.com: „Jako sportowiec zawsze rywalizujesz. Szukasz kolejnego wyzwania, by stawić mu czoła, by być częścią czegoś takiego”.
Linebackerzy to budzący postrach obrońcy w futbolu amerykańskim. Potężnie zbudowani, a jednocześnie fenomenalnie atletyczni. Tymczasem Colvin po zakończeniu kariery otworzył franczyzowy punkt UPS, który połączył z… wysyłkową sprzedażą babeczek. Dziś wspólnie z żoną są właścicielami prężnie działającej cukierni ze sprzedażą wysyłkową.
Jednak nie wszyscy sportowcy wybierają tak oryginalne biznesy. Większość ma bardziej typowe zainteresowania.
Dowiedz się, jak Goldsaver pomaga oszczędzać
Wybitni koszykarze
Larry Bird, Magic Johnson, Michael Jordan – trzej wybitni koszykarze, których nazwiska zna każdy fan tej dyscypliny. W latach 80-tych Bird w barwach Boston Celtics i Johnson w barwach Los Angeles Lakers Lakers zdominowali NBA. W latach 1980-1990 zdobyli w sumie 8 z 11 tytułów mistrzowskich i 6 z 11 nagród MVP ligi. Ich rywalizacja nakręciła zainteresowanie NBA, a schedę po nich przejął ten trzeci, Michael Jordan, uważany za najwybitniejszego koszykarza w historii. Całą trójkę połączył występ w legendarnym Dream Teamie na Igrzyskach w Barcelonie w 1992 r.
Cała trójka wykazała się też niezłym zmysłem biznesowym. Dla Birda działalność inwestycyjna jest trochę na uboczu, bo swoją karierę koszykarską przekuł w solidną karierę trenerską i menedżerską w Indiana Pacers. Jest jedynym człowiekiem, który ma w swojej kolekcji tytuły MVP, Trenera Roku i Managera Roku.
Magic Johnson swoją pierwszą przygodę z biznesem skończył stratą w wysokości 200 tys. dolarów na firmie produkującej odzież sportową. Jednak nie zraził się i dziś zarządza holdingiem Magic Johnson Enterprises o szacunkowej wartości 700 mln dolarów. Ma udziały w nieruchomościach, przemyśle filmowym, restauracjach i wielu innych. Nie zrezygnował z powiązań ze sportem. Jest właścicielem klubów z Miasta Aniołów: Lakersów (udziały mniejszościowe), baseballowej drużyny LA Dodgers (w latach 2012-2014), LA Sparks (WNBA) i Los Angeles FC (MLS). Nie stroni od nowych technologii: jego firma ma udziały w profesjonalnej eSportowej drużynie Team Liquid.
Jordan był najlepszy na boisku, teraz jest najlepszy w biznesie. To jeden z bardzo nielicznych sportowców – miliarderów. W 2017 r. Forbes oceniał jego majątek na 1,3 mld dolarów. I to mimo że w 2006 r. rozwiódł się z żoną, co kosztowało go podobno prawie 170 mln dolarów, co było ówczesnym rekordem wśród celebrytów. Jordan zgromadził majątek dzięki umiejętnemu zarządzaniu własną marką. Choć od jego ostatniego meczu minęło ponad 15 lat, wciąż otrzymuje ogromne pieniądze z kontraktów reklamowych. Był pierwszym sportowcem, który regularnie zarabiał zdecydowaną większość pieniędzy na reklamach, a nie na boisku. Według Forbesa marka Jordan, będąca częścią odzieżowego imperium Nike, generuje miliard dolarów rocznie przychodów. Były zawodnik Chicago Bulls jest też większościowym udziałowcem (89,5 proc.) innej drużyny NBA – Charlotte Hornets.
Młodsze pokolenie koszykarzy korzysta z ich doświadczeń. Najlepszy koszykarz XXI w. – LeBron James, kroczy ścieżką wytyczoną przez Jordana. Z kolei nieżyjący już Kobe Bryant i Shaquille O’Neal, wielcy z poprzedniej dekady, stali się właścicielami holdingów inwestujących z sukcesem w sektorze venture capital.
Sprawdź, jakie są korzyści z zakupu złota fizycznego
Najcenniejszy kapitał – marka osobista
Wielu sportowców rozumie, że ich kluczowym kapitałem jest rozpoznawalne nazwisko. Michael Jordan działa na tym polu najlepiej, ale nie jest jedyny.
Tony Hawk to nazwisko, które zna niemal każdy, nawet jeśli nie interesuje się wyczynową jazdą na deskorolce. Wybitny skater przekuł swoje sukcesy na rampach na znaną serię gier wideo, liczne filmy, programy telewizyjne, kanał na YouTube (ok. 1,5 mln subskrypcji) oraz Birdhouse Skateboards, firmę produkującą sprzęt do jazdy na desce.
Jednym z najwybitniejszych zawodników w historii NFL jest bez wątpienia Tom Brady. Zawodnik New England Patriots ma na koncie 3 tytuły MVP i 5 tytułów mistrzowskich jako pierwszy rozgrywający drużyny. Mimo 40 lat na karku wciąż gra na najwyższym poziomie (jest aktualnym MVP NFL), ale równie imponujące są jego osiągnięcia poza boiskiem. Brady celowo godzi się na kontrakty poniżej wartości rynkowej, by Partiots mogli zatrudnić lepszych graczy na innych pozycjach. Wie, że najwięcej zarabia na reputacji zwycięzcy.
Jego firma TB12 zajmuje się kompleksowym doradztwem w zakresie treningów – od diety po sprawy medyczne. Ani wątpliwe praktyki biznesowe, jak sprzedawanie garści „specjalnych” orzeszków po niemal 10 dolarów, ani podejrzane powiązania najważniejszych pracowników firmy nie zahamowały jej rozwoju. Ale chyba najlepszą decyzją finansową Brady’ego było poślubienie najlepiej zarabiającej supermodelki na świecie – Gisele Bündchen.
Inną „power couple” w USA są David i Victoria Beckhamowie. W Polsce bardziej rozpoznawani niż państwo Brady. Beckham to brytyjski piłkarz, jednak swój biznes ma głównie w USA. Pod koniec kariery świadomie przeniósł się do piłkarskiego klubu w Los Angeles i wraz z żoną ruszył na podbój tamtejszego światka celebrytów. Udało się. Dziś Beckhamowie kojarzą się głównie nie ze sportem czy muzyką, a z modą. Projektują ubrania, sygnują linie kosmetyków i produktów luksusowych.
Dowiedz się, czy Goldsaver jest dla Ciebie
Inne przedsięwzięcia
Często kariery znanych sportowców zaskakują. Wayne Gretzky dorobił się przydomku „The Great One” nieprzypadkowo. W hokeju jest on i długo, długo nikt. Próbował swoich sił jako trener, jest współwłaścicielem klubu NHL Edmonton Oilers, ale jego największą dumą jest winiarnia. Ma własną winnicę i destylarnie, i sprzedaje nawet do 65 tys. skrzynek wina.
George Foreman to dawny wybitny bokser. Znany jest m.in. jako przeciwnik Muhammada Ali w „Rumble in the Jungle”. Dziś jest udziałowcem „George Foreman Grills” bardzo popularnej marki grilli elektrycznych.
John Elway, członek Galerii Sław NFL, po zakończeniu kariery otworzył sieć restauracji i salonów samochodowych, jednak sprzedał je, gdy został wiceprezesem Denver Broncos, swojego dawnego klubu, gdzie odnosi spore sukcesy, łącznie z mistrzostwem NFL w 2016 r.
Wybitni bokserzy: Oscar De La Hoya i Floyd Mayweather Jr. postawili na coś, na czym się znają: firmy promotorskie.
Zdarzają się też przypadki słabych sportowców, którzy dopiero w biznesie odnajdują swoje powołanie. Dana White był niezbyt udanym bokserem, jednak jako manager stworzył UFC, potężną federację MMA.
Sportowcy często odnajdują się w biznesie. Ciężka praca, przywiązanie do detali, dyscyplina, chęć rywalizacji. To cechy, które pomagają odnieść sukces w obu aspektach życia. Wielu mniej znanych atletów, którzy nie zarabiają w dziesiątkach milionów dolarów, inwestuje w restauracje, nieruchomości, własne siłownie i inne przedsięwzięcia. Grunt, by myśleć o nich, kiedy pieniądze płynął szerokim strumieniem, a nie dopiero gdy grunt pali się pod stopami.
Krzysztof Krzemień