Spośród 10 najlepiej zarabiających piłkarzy na świecie tylko jeden gra w Europie, a najwięcej pieniędzy na transfery wydają kluby z angielskiej Premier League. Na krajowym podwórku na pensje z pewnością nie mogą narzekać zawodnicy Lecha Poznań i Legii Warszawa, a funduszy na wzmocnienia nie szczędzi także częstochowski Raków.
Gwiazdy futbolu za pieniądze z ropy
Zgodnie z rankingiem opublikowanym kilka miesięcy temu przez francuski dziennik „Le Parisien”, w zestawieniu najlepiej opłacanych piłkarzy świata dominują zawodnicy, którzy zdecydowali się na futbolową emigrację do Arabii Saudyjskiej. W TOP 10 graczy o najwyższych apanażach znajdziemy aż 8 reprezentujących barwy klubów Saudi Pro League.
Szlak na tym egzotycznym kierunku przetarł Cristiano Ronaldo, podpisując na przełomie 2022 i 2023 roku kontrakt z saudyjskim Al-Nassr i inkasując za samo zawarcie umowy 100 mln euro. I to właśnie Portugalczyk, z zarobkami na poziomie 200 mln euro rocznie, otwiera listę najhojniej opłacanych graczy globu.
Prawdziwy exodus z Europy na Bliski Wschód nastąpił jednak dopiero latem, przed rozpoczęciem sezonu 23/24, gdy do Cristiano Ronaldo dołączyli – podpisując lukratywne kontrakty z zespołami Saudi Pro League – m.in. Neymar, Karim Benzema, Sadio Mane, Jordan Henderson czy N’Golo Kante, których też znajdziemy w zestawieniu „Le Parisien”.
Innym popularnym kierunkiem na piłkarską, sowitą emeryturę są Stany Zjednoczone i tamtejsza Major League Soccer. W przeszłości w MLS występowali m.in. Wayne Rooney, Kaka, Thierry Henry, Zlatan Ibrahimovic czy David Beckham. Jednak absolutnym hitem okazał się ubiegłoroczny transfer Leo Messiego do Interu Miami.
Argentyńczyk, który trafił do USA w glorii aktualnego mistrza świata i zarabia za oceanem 45 mln euro rocznie, to jedyny reprezentant MLS na liście 10 najlepiej opłacanych piłkarzy świata. Z kolei europejskim rodzynkiem w tym zestawieniu jest Kylian Mbappe z Paris Saint-Germain, który inkasuje 70 mln euro rocznie.
Dowiedz się, którzy amerykańscy sportowcy bankrutowali po zakończeniu kariery
Najlepiej zarabiający piłkarze świata
- Cristiano Ronaldo (Al-Nassr) – 200 mln euro rocznie
- Karim Benzema (Al-Ittihad) – 200 mln euro rocznie
- Neymar (Al-Hilal) – 100 mln euro rocznie
- N’Golo Kante (Al-Ittihad) – 100 mln euro rocznie
- Kylian Mbappe (Paris Saint-Germain) – 70 mln euro rocznie
- Leo Messi (Inter Miami) – 45 mln euro rocznie
- Sadio Mane (Al-Nassr) – 40 mln euro rocznie
- Jordan Henderson (Al-Ettifaq) – 40 mln euro rocznie
- Riyad Mahrez (Al-Ahli) – 35 mln euro rocznie
- Kalidou Koulibaly (Al-Hilal) – 30 mln euro rocznie
Europa wciąż trzyma się mocno
Co prawda Saudyjczycy wysokością zarobków są skłonni skusić do gry w tamtejszej lidze czołowych graczy globu, analizując jednak listę najdroższych transferów w sezonie 23/24, bazując na danych z serwisu Transfermarkt, okazuje się, że pod tym względem prym wciąż wiodą najmocniejsze ligi europejskie: angielska, hiszpańska, niemiecka i francuska.
W pierwszej dziesiątce najbardziej spektakularnych transferów znajdziemy aż 6 z angielskiej Premier League i po jednym z hiszpańskiej La Liga, niemieckiej Bundesligi i francuskiej Ligue 1. Bliskowschodnim jedynakiem w tym gronie jest opiewający na 90 mln euro transfer Neymara. Najgrubszym portfelem mogą pochwalić się kluby z Londynu: Arsenal i Chelsea.
Dowiedz się, którzy amerykańscy sportowcy zostali solidnymi biznesmenami po zakończeniu kariery
Najwyższe transfery na świecie w sezonie 23/24
- Declan Rice (West Ham United ➡️ Arsenal Londyn) – 116,6 mln euro
- Moisés Caicedo (Brighton ➡️ Chelsea Londyn) – 116 mln euro
- Jude Bellingham (Borussia Dortmund ➡️ Real Madryt) – 103 mln euro
- Harry Kane (Tottenham ➡️ Bayern Monachium) – 95 mln euro
- Kolo Muani (Eintracht Frankfurt ➡️ Paris Saint-Germain) – 95 mln euro
- Josko Gvardiol (RB Lipsk ➡️ Manchester City) – 90 mln euro
- Neymar (Paris Saint-Germain ➡️ Al-Hilal) – 90 mln euro
- Kai Havertz (Chelsea Londyn ➡️ Arsenal Londyn) – 75 mln euro
- Rasmus Højlund (Atalanta Bergamo ➡️ Manchester United) – 73,9 mln euro
- Dominik Szoboszlai (RB Lipsk ➡️ Liverpool) – 70 mln euro
Kto w Polsce płaci najwięcej?
Jeśli chodzi o rodzimą PKO BP Ekstraklasę, informacje o zarobkach piłkarzy nie są powszechnie dostępne i różnią się w zależności od źródła. Wśród najlepiej uposażonych na pewno znajdują się gracze Lecha Poznań (najwięcej w naszej lidze, bo 391 tys. zł miesięcznie, ma zarabiać Mikael Ishak), Legii Warszawa (tu prym wiodą Artur Jędrzejczyk z miesięczną gażą opiewającą na około 300 tys. zł, Bartosz Kapustka – 174 tys. zł i Josue – 165 tys. zł), a także Rakowa Częstochowa (Ivi Lopez – 195 tys. zł).
Analizując listę rekordowych transferów w naszej lidze w sezonie 23/24, zgodnie z danymi z serwisu Transfermarkt, łatwo zauważyć, że polskie kluby więcej zarabiają na sprzedaży najlepszych graczy niż wydają na zakup nowych nabytków.
Lech Poznań za Michała Skórasia zainkasował 6 mln euro, Legia Warszawa sprzedała Maika Nawrockiego za 5 mln euro, Pogoń Szczecin na transferze Mateusza Łęgowskiego zarobiła 3 mln euro, a dzięki sprzedaży Szymona Włodarczyka budżet Górnika Zabrze zasiliło 2,2 mln euro. Łukasz Łakomy odszedł z Zagłębia Lubin za 1,4 mln euro, a Mateusz Kowalczyk z ŁKS Łódź za 1,2 mln euro.
Z kolei jeśli chodzi o najdroższych zawodników, którzy wzmocnili rodzime zespołe, najwięcej kosztowali: Irańczyk Ali Gholizadeh (Lech Poznań – 1,8 mln euro), Ekwadorczyk John Yeboah (Raków Częstochowa – 1,5 mln euro), Chorwat Ante Crnac (Raków Częstochowa – 1,3 mln euro) i Grek Efthymios Koulouris (Pogoń Szczecin – 900 tys. euro).
Najwyższe transfery w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 23/24
- Michał Skóraś (Lech Poznań ➡️ FC Brugge) – 6 mln euro
- Maik Nawrocki (Legia Warszawa ➡️ Celtic Glasgow) – 5 mln euro
- Mateusz Łęgowski (Pogoń Szczecin ➡️ Salernitana) – 3 mln euro
- Szymon Włodarczyk (Górnik Zabrze ➡️ Sturm Graz) – 2,2 mln euro
- Ali Gholizadeh (RSC Charleroi ➡️ Lech Poznań) – 1,8 mln euro
- John Yeboah (Śląsk Wrocław ➡️ Raków Częstochowa) – 1,5 mln euro
- Łukasz Łakomy (Zagłębie Lubin ➡️ BSC Young Boys) – 1,4 mln euro
- Ante Crnac (Slaven Belupo ➡️ Raków Częstochowa) – 1,3 mln euro
- Mateusz Kowalczyk (ŁKS Łódź ➡️ Brondby IF) – 1,2 mln euro
- Efthymios Koulouris (LASK ➡️ Pogoń Szczecin) – 900 tys. euro
Kluby naszej ligi z rekordowym przychodem
Jak wynika z raportu „Finansowa Ekstraklasa”, przygotowanego przez firmę Grant Thornton we współpracy z Ekstraklasą SA, kluby naszej ligi osiągnęły w sezonie 2022/2023 łącznie 921 mln zł przychodów, co oznacza poziom najwyższy w historii. To także o 47% więcej niż pięć lat temu oraz o 7% wobec sezonu 2021/22.
Najważniejszym źródłem zasilającym budżety klubowe były tzw. wpływy komercyjne (np. umowy ze sponsorami, sprzedaż reklam). Wyniosły 344 mln zł – najwięcej w historii i o 18% więcej niż w poprzednim sezonie. Dla porównania, jeszcze dekadę temu sięgały zaledwie 186 mln złotych.
Dynamicznie rosły również przychody z dnia meczowego (sprzedaż biletów, karnetów i loży VIP, cateringu). W ostatnim sezonie sięgnęły 137 mln zł, czyli aż o 33% więcej niż w poprzednim. Żadna inna kategoria przychodów nie zwiększa się w takim tempie. To przede wszystkim efekt rosnącej frekwencji na stadionach, która z kolei jest wynikiem rozbudowywanej infrastruktury i rosnącego zainteresowania Ekstraklasą wśród kibiców.
W sezonie 2022/23 wpływy z transferów zawodników wyniosły 131 mln zł. Udział tej kategorii przychodów w łącznych przychodach ligi jest znaczący i wynosi 14%. Z kolei wpływy z tytułu zintegrowanych praw mediowych i marketingowych (wpływy z Ekstraklasy SA oraz UEFA) wyniosły 310 mln złotych.
Sprawdź, w co inwestować bezpiecznie i długoterminowo
Tomasz Matejuk
Jako Communications Manager w Goldsaverze, dba o wizerunek marki. Zarządza mediami społecznościowymi, prowadzi działania z obszaru PR, media relations i influencer marketingu oraz tworzy treści na potrzeby różnych kanałów komunikacyjnych. Po godzinach pochłania go sport: amatorsko uprawia triathlon, jest zapalonym snowboardzistą i początkującym surferem.