Co jest bardziej opłacalne: zainwestować raz a dużo, czy regularnie, ale w małych kwotach? Logika podpowiada, że to pierwsze, ponieważ większa kwota wygeneruje większy zysk. Jest tylko jeden problem – jak wybrać odpowiedni moment?

Ceny każdego aktywa, czy to akcji, czy udziałów w funduszu inwestycyjnym, czy złota, ulegają pewnym wahaniom w czasie. Czasem ich cena wzrasta, a czasem spada. Można poświęcić czas na edukację, a następnie śledzić kursy, analizować czynniki fundamentalne czy technicznie i przy odrobinie szczęścia, może udać nam się wstrzelić w odpowiedni moment.
Można też zdać się na doświadczenie tych – tych, którzy już przeszli przez tę drogę i doszli do wniosku, że statystycznie masz większe szanse, by korzystniej ulokować pieniądze, korzystając ze strategii DCA.
Czym jest strategia DCA?
DCA, czyli „dollar-cost averaging” (dosł. uśrednianie kosztu w dolarze), to strategia, której głównym założeniem jest uśrednianie ceny poprzez regularne zakupy za mniejsze kwoty. W praktyce polega ona na tym, że zamiast jednego dużego zakupu w wybranym przez nas momencie, dokonujemy wielu małych zakupów, w regularnych odstępach czasu.
Przykładowo: przeznaczamy na zakup jakiegoś aktywa określoną kwotę na miesiąc i kupujemy je regularnie za taką właśnie kwotę, bez przywiązywania szczególnej wagi do ceny np. pierwszego, roboczego dnia miesiąca.
Prawdopodobieństwo, że średnia cena, po której kupujemy jednostki danego aktywa, będzie niższa niż zakupu jednorazowego, jest statystycznie wyższe.
Takie podejście ma też inne korzyści: poświęcamy na to zdecydowanie mniej czasu i odpada nam bardzo istotny czynnik – czynnik ludzki. Chodzi przede wszystkim o błędne decyzje spowodowane emocjami. Emocje to najgorszy doradca, jednak bardzo trudno jest się od nich odciąć, gdy chodzi o nasze pieniądze. DCA to ułatwia.
Czy strategia DCA posiada wady?
Największą wadą strategii DCA jest to, co jest też jej największą zaletą – długoterminowość. Nie widać efektu szybko. Korzyści wynikające z uśredniania ceny są realnie odczuwalne w długim terminie, podczas gdy jednorazowy zakup daje nam natychmiastowy efekt.
Jeżeli będziemy stosować DCA krótko, możemy wyciągnąć mylne wnioski. Szczególnie przy spadającej cenie, kiedy nagle okaże się, że bieżąca cena aktywa jest niższa niż nasza średnia cena zakupu.
W dłuższej perspektywie średnia cena zakupu całego naszego portfela będzie na tyle odporna na wahania, że zakup w cenie wyższej lub niższej praktycznie na nią nie wpłynie.
DCA a złoto
Jak DCA może działać w przypadku oszczędzania w złocie? Wyobraźmy sobie dwa scenariusze: A i B.
Zakupu dokonujemy pierwszego roboczego dnia miesiąca.
W scenariuszu B, gdybyśmy zaczęli zakupy od 1 kwietnia 2022 roku, 1 września 2023 roku odebralibyśmy swoją sztabkę, a jej całkowity koszt wyniósłby 8 635 zł.
W scenariuszu A, zakładając, że taką sztabkę kupilibyśmy jednorazowo, również pierwszego roboczego dnia miesiąca – jednego z osiemnastu, z tego okresu, otrzymujemy 18 wariantów ceny. W 8 na 18 przypadków, zakup jednorazowy okazałby się bardziej opłacalny niż zakup w wariancie B. W 10 na 18 przypadków (ponad połowa) wygrywa jednak Goldsaver i podejście DCA.

W tym konkretnym przypadku, w tym okresie (od kwietnia 2022 do września 2023), szansa na to, że kupimy sztabkę taniej korzystając z Goldsavera i strategii DCA, jest aż pięciokrotnie wyższa, niż gdybyśmy wybrali jeden z pierwszych dni miesiąca w tym okresie, i dokonali zakupu jednorazowego.
Nie oznacza to oczywiście, że tak samo będzie to wyglądało w dowolnym innym okresie, ani tym bardziej, że zakup sztabki od ręki zawsze będzie mniej korzystny, niż poprzez regularne, mniejsze zakupy. Niewątpliwie jednak uśrednianie ceny zakupu złota poprzez sklep Goldsaver.pl zdejmuje z nas część ryzyka.
Dowiedz się, czym jest i jak działa Goldsaver
Podsumowanie
Strategia DCA, a więc rozbicie inwestycji/lokaty na mniejsze, regularne wpłaty, poprzez uśrednienie ceny zakupu daje nam większą szansę na to, że finalnie dokonamy zakupu na lepszych warunkach.
DCA zmniejsza ryzyko podjęcia złej decyzji podyktowanej emocjami lub spowodowanej koniecznością analizowania i interpretowania wielu danych.

Ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.