1. Goldsaver
  2. Knowledge Base
  3. Artykuły blogowe
  4. Złoto to bańka? Sprawdzamy, dlaczego to błędne założenie [VIDEO]

Złoto to bańka? Sprawdzamy, dlaczego to błędne założenie [VIDEO]

Ten tekst przeczytasz w 4 min.

Cena złota osiąga historyczne szczyty, co budzi wśród części komentatorów obawy o spekulacyjną bańkę. Czy jednak rzeczywiście mamy do czynienia z irracjonalnym wzrostem cen, jak podczas tulipomanii czy bańki internetowej? Ekspert z Goldsaver.pl tłumaczy, dlaczego porównania te są fundamentalnym nieporozumieniem.

Złoto nie spełnia definicji spekulacyjnej bańki
Złoto nie spełnia definicji spekulacyjnej bańki

Bańka spekulacyjna – czym właściwie jest?

Zanim ocenimy sytuację złota, warto zdefiniować, czym jest klasyczna bańka spekulacyjna.

„Bańka to sytuacja, gdy cena jakiegoś aktywa gwałtownie rośnie, wyprzedzając jego realną wartość wewnętrzną – często wbrew zdrowemu rozsądkowi” – tłumaczy Michał Tekliński, ekspert rynku złota Goldsaver.pl z Grupy Goldenmark.

Klasycznym przykładem jest tulipomania z XVII-wiecznej Holandii, kiedy cebulki tulipanów osiągały wartość porównywalną z cenami domów w Amsterdamie. Gdy bańka pękła w lutym 1637 roku, wiele osób straciło majątki życia.

Podobnie działała bańka internetowa z początku XXI wieku.

„Wystarczyło, że firma ogłosiła, iż działa w branży internetowej, a jej akcje windowano bez względu na realne fundamenty. W dużej mierze był to efekt hype’u i masowej spekulacji” – zauważa ekspert Goldsavera.

Psychologia tłumu, FOMO (strach przed przegapieniem okazji) oraz brak fundamentów – to główne składniki klasycznej bańki.

Dlaczego złoto nie pasuje do tego schematu?

Złoto jest często traktowane jako aktywo spekulacyjne, ale porównanie do bańki jest – zdaniem ekspertów – nieuzasadnione. Dlaczego?

1. Złoto ma realną wartość wewnętrzną

„Od tysięcy lat złoto było wykorzystywane jako pieniądz i magazyn wartości. Jego unikalne właściwości fizyczne oraz powszechna akceptacja czynią je aktywem o trwałej wartości” – podkreśla Michał Tekliński.

2. Pełni funkcję bezpiecznej przystani

W czasach niepewności gospodarczej inwestorzy masowo kierują kapitał do złota. Chroni ono wartość majątku, gdy inne aktywa tracą.

3. Jest częścią rezerw banków centralnych

„Banki centralne na całym świecie kupują złoto, by dywersyfikować rezerwy i zabezpieczać się przed wahaniami kursów walut. To świadczy o jego trwałej roli w globalnym systemie finansowym” – zaznacza analityk Goldsaver.pl.

4. Fizyczne, rzadkie i ograniczone w podaży

Złoto jest surowcem fizycznym, którego ilość w obiegu rośnie bardzo wolno. Ograniczona podaż jest kluczowym czynnikiem wpływającym na jego długoterminową wartość.

5. Podlega korektom, ale nie pęka jak bańki

Cena złota, jak każda inna, może spadać, ale nie obserwujemy dramatycznych pęknięć charakterystycznych dla spekulacyjnych baniek. Złoto przechodzi cykle, ale jego siła nabywcza utrzymuje się w długim terminie.

Przykład historyczny pokazuje to najlepiej.

„Na początku XX wieku Ford T kosztował równowartość około 13 uncji złota. Dziś współczesny model kosztuje 30–40 tys. dolarów – również równowartość około 13 uncji. To oznacza, że mimo upływu lat złoto utrzymuje swoją realną wartość” – tłumaczy Michał Tekliński.

złoto jako element strategii f.i.r.e.
Siła nabywcza złota utrzymuje się w długim terminie

Wniosek: złoto nie jest bańką

Podsumowując, złoto nie spełnia definicji spekulacyjnej bańki. Ma trwałą wartość wewnętrzną, pełni funkcję ochronną w kryzysach, cieszy się uznaniem banków centralnych i cechuje się ograniczoną podażą.

„Nawet jeśli obecne wzrosty zakończą się korektą, nie będzie to załamanie typowe dla baniek. Złoto prawdopodobnie powróci do wzrostów, ponieważ jego cena opiera się na solidnych fundamentach” – podkreśla ekspert Goldsaver.pl.

Kuba Błaszczykowski: złoto to fizyczne bezpieczeństwo

Zalety królewskiego kruszcu docenia m.in. Kuba Błaszczykowski, były kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski, a obecnie ambasador Goldsaver.pl, który po „zawieszeniu butów na kołku” z powodzeniem odnalazł się w świecie biznesu i inwestycji. 

Błaszczykowski ceni sobie inwestycje w kruszce – szczególnie w ich fizycznej formie, która daje poczucie bezpieczeństwa. „Kupując fizyczne złoto, naprawdę coś masz. A nie tylko cyfrowy zapis na wirtualnym koncie” – mówi.

Szczególne miejsce w jego strategii inwestycyjnej zajmują numizmaty.

„Jeśli chodzi o kruszce, to skupiam się na numizmatach, których jest ograniczona ilość – edycje limitowane, które zyskują na wartości z czasem. To dodatkowy bonus, żeby inwestycja przynosiła jeszcze większe zyski. Miałem srebro i złoto, ale na zasadzie posiadania tych rzeczy fizycznie, a nie tylko kupowania na giełdzie” – wyjaśnia Kuba Błaszczykowski.

Sportowiec zwraca uwagę na istotę dywersyfikacji również w kontekście rodzajów aktywów. Błaszczykowski podkreśla też znaczenie regularnego inwestowania w złoto, które pozwala uśrednić kurs zakupu, minimalizując ryzyko związane z wahaniami cen.

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Powiązane artykuły

Zostaw komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.