Wcześniejsza emerytura i oddawanie się swojej pasji? Czemu nie? Strategia F.I.R.E. może w tym pomóc, ponieważ zakłada regularne oszczędzanie części dochodów, aby w późniejszym etapie życia móc zaprzestać pracy zawodowej. Czy złoto jako element strategii F.I.R.E. to dobry pomysł?
O tym, czym dokładnie jest strategia F.I.R.E. i jakie są jej warianty pisaliśmy więcej tutaj.
Dla przypomnienia:
Rozwinięciem akronimu F.I.R.E. jest „Financial Independence, Retire Early”, czyli „finansowa niezależność, wcześniejsza emerytura”. Ruch F.I.R.E. zyskuje na popularności w ciągu ostatnich dekad, a za jego prekursorów uznać można Vicki Robin i Joe Domingueza, którzy w 1992 roku wydali bestsellerową książkę Your Money or Your Life (polski tytuł to Pieniądze albo życie. 9 kroków do finansowej niezależności). Przede wszystkim dotyczy gospodarek rozwiniętych i ludzi, którzy mogą sobie pozwolić na odkładanie połowy czy nawet większej części swojej pensji.
Sprawdź, jak inwestować w złoto i inne metale szlachetne
Czy złoto może być elementem strategii F.I.R.E.?
Ze względu na swoje właściwości i uwarunkowania kulturowe, złoto przez tysiąclecia pełniło funkcję pieniądza i nośnika wartości. Od 1971 roku, kiedy to Richard Nixon ostatecznie zerwał nić łączącą złoto z dolarem, kruszec stał się sposobem na zabezpieczenie i ochronę siły nabywczej pieniądza. Pieniądz fiducjarny (oparty na obietnicy) nieustannie traci na wartości (w wyniku inflacji), podczas gdy złoto tę wartość zachowuje.
Złoto zatem może być elementem strategii F.I.R.E., składnikiem portfela, na którym budujemy zabezpieczenie swojej wcześniejszej emerytury. Jednak to, jaką część portfela będzie ono stanowiło, uzależnione jest od indywidualnych preferencji, celów i podejścia. Złoto bowiem – w kontekście strategii F.I.R.E. – posiada kilka cech, które mogą być rozpatrywane jako atuty lub mankamenty.
Sprawdź, czy złoto chroni przed inflacją
Atuty złota w kontekście strategii F.I.R.E.
Ochrona przed inflacją / utrzymywanie wartości w czasie
Sto lat temu Ford T kosztował 265 USD, co odpowiadało 13 uncjom złota. Dziś, współczesny model Forda dobrej klasy kosztuje mniej więcej 30-35 tys. USD (w zależności od wyposażenia). Choć kwota wyrażona w dolarze zmieniła się drastycznie, w dalszym ciągu odpowiada ona wartości mniej więcej trzynastu uncji złota.
Cena złota w krótkim i średnim terminie ulega wahaniom, będącym efektem bieżących wydarzeń rynkowych i politycznych. W długim terminie jednak jego cena rośnie, a żeby być precyzyjnym – utrzymuje ono swoją wartość. To dolar amerykański, w którym wyceniane jest złoto, nieustannie traci swoją siłę nabywczą.
W kontekście strategii F.I.R.E. niezwykle istotne jest bezpieczne lokowanie odkładanych środków, minimalizujące ryzyko straty.
Dowiedz się, dlaczego złoto utrzymuje wartość w czasie
Dywersyfikacja / Stabilizacja w czasach niepewności
Niezależnie od tego, na jaki cel oszczędzamy, dywersyfikacja jest ważna. Dywersyfikacja portfela to takie zróżnicowanie jego składu, by jedna część aktywów zabezpieczała nas na wypadek strat w drugiej. Złoto bardzo często zachowuje się odwrotnie niż dolar amerykański czy rynki akcyjne. Zyskuje także w sytuacjach, gdy wiele klas aktywów notuje spadki lub gdy na rynkach pojawiają się niepokoje.
Złoto może zatem stanowić bezpieczną część portfela, która stabilizuje część bardziej ryzykowną, ale generującą zyski np. fundusze akcyjne. Różni się też od większości aktywów tym, że jest fizyczne i praktycznie całkowicie niezależne od technologii.
Zobacz także: Ile złota potrzebuję?
Maciej Samcik
„Też używam tego rozwiązania. To dobry pomysł dla osób, które chcą lokować kapitał w fizycznym złocie, ale nie chcą lub nie mogą przeznaczać jednorazowo sporych pieniędzy na zakup kruszcu” więcej >
Wady złota w strategii F.I.R.E.
Brak oprocentowania / dywidendy
Złoto nie jest oprocentowane i nie przynosi dywidendy. W przypadku akcji czy obligacji, mamy do czynienia z zyskiem, czy to w postaci dywidendy (firma dzieli się zyskiem z akcjonariuszami) czy oprocentowania. Ten dodatkowy zysk może być reinwestowany, co pozwala na uzyskanie korzyści, jaką jest procent składany. W długiej perspektywie potrafi on znacząco zmienić obraz naszej inwestycji.
Nie oznacza to, że złoto nie generuje zysku. Jest on realizowany w momencie sprzedaży. Nie jest więc reinwestowany i nie przekłada się na procent składany. Jego rola w portfelu jest nieco inna – stabilizująca i zabezpieczająca.
Czytaj także: Złoto z kolejnym ATH? Czy warto sprzedać?
Złoto jako element strategii F.I.R.E. – podsumowanie
Brak oprocentowania czy dywidendy stanowi pewien mankament złota. Czy jednak na tyle duży, by przysłaniał korzyści? Co do zasady inwestowanie w myśl strategii F.I.R.E. powinno bazować na rozwiązaniach bezpiecznych, nieobarczających środków ryzykiem.
Ponieważ jednak zysk i ryzyko zawsze idą w parze, jeśli chcemy, aby część portfela „pracowała” mocniej, druga część powinna ją równoważyć, jak w portfelu 50/50 – 50% akcji i 50% obligacji. W przypadku strategii F.I.R.E. przeważnie wybiera się maksymalnie zdywersyfikowane fundusze ETF np. odwzorowujące cały indeks S&P500. Jednak pamiętać należy, że czasy, w których żyjemy, są czasami dynamicznych zmian i wielu niewiadomych, zarówno pod względem ekonomicznym, geopolitycznym, jak i technologicznym (rewolucja AI, kryptowaluty).
Zmienność i nieprzewidywalność sprawiają, że potrzeba bezpieczeństwa staje się większa i złoto zdaje się być odpowiedzią na tę potrzebę.
Sprawdź, czym jest i jak działa Goldsaver
Ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.
