W skrócie
- Niewiele można wskazać aktywów, które z jednej strony mają tysiące lat tradycji jako narzędzie do przechowywania wartości, a z drugiej są w dalszym ciągu współcześnie wykorzystywane przez np. banki centralne czy inwestorów.
- W zasadzie takie aktywo jest tylko jedno – złoto.
- Złoto charakteryzuje się szeregiem unikalnych cech, które można znaleźć dziś w nieruchomościach, kryptowalutach czy obligacjach skarbowych, jednak tylko złoto zawiera w sobie pełną ich kombinację.
Zasadnicze cztery argumenty za złotem to: ochrona siły nabywczej, ograniczona podaż, zabezpieczenie przed kryzysami a także forma dywersyfikacji. Ta unikalna kombinacja sprawia, że posiadanie choć niewielkiej ilości złota staje się kwestią zdrowego rozsądku dla każdego, kto ma na uwadze bezpieczeństwo finansowe swoje i swojej rodziny.
Ochrona siły nabywczej pieniądza
W czasach wysokiej inflacji, ceny dóbr i usług rosną. Za tę samą kwotę pieniędzy możemy kupić mniej – nasze pieniądze tracą siłę nabywczą.
Przyczyn inflacji może być wiele, jednak najczęściej jest to efekt zaburzenia równowagi między podażą pieniądza a ilością dostępnych dóbr konsumpcyjnych. Gdy pieniędzy na rynku jest więcej, a ilość wyprodukowanych dóbr dostępnych dla konsumentów pozostaje na podobnym poziomie, ceny tych dóbr rosną – za tę samą ilość pieniędzy można kupić mniej dóbr.
Podaż pieniądza może być zwiększona przez dodruk pieniądza np. banki centralne zwiększały podaż pieniądza w okresie pandemii. Ale może to być także zwiększenie ilości pieniędzy dostępnych dla konsumentów poprzez politykę socjalną.
W przypadku złota, nie da się w tak prosty sposób zwiększyć jego podaży. Aby złoto się pojawiło na rynku, musi najpierw zostać wydobyte, oczyszczone w rafinerii i przerobione na sztabki. Procesy te wiążą się z kosztami, w których zawiera się inflacja (koszt paliwa, energii elektrycznej, maszyn).
100 lat temu za 300 dolarów można było kupić Forda T lub 16 uncji złota. Innymi słowy: Ford T kosztował mniej więcej tyle, co 16 uncji złota.
Dziś, współczesny model Forda, również możemy kupić za równowartość ok. 16 uncji złota. Ale nie jest to już 300 dolarów. Jest to raczej kwota bliższa 30 tys. dolarów.
Ten przykład obrazuje, jak na przestrzeni stulecia dolar tracił na wartości względem dóbr konsumpcyjnych i względem złota, które zachowało swoją wartość.
Ograniczona podaż złota
Kwestia zwiększenia podaży pieniądza w gospodarce jest stosunkowo prosta. Od 1971 roku, kiedy to Richard Nixon zdecydował się oddzielić dolara od złota, nowo „utworzony” dolar nie musi posiadać pokrycia w złocie. Jest tylko i wyłącznie obietnicą emitenta.
Jeśli zaś chodzi o złoto, jego podaż jest ograniczona na dwóch poziomach:
- Na rynek wchodzi rocznie tyle złota, ile wynoszą pewne określone zdolności produkcyjne kopalń. W ciągu ostatnich lat wynosi ona 3 400-3 600 t.
- Ilość złota na Ziemi jest skończona. Jest go całkiem sporo, jednak duża część spoczywa głęboko, niemalże przy samym jądrze i nigdy się do niego nie dostaniemy. Złoto, które jesteśmy w stanie pozyskać skończy się wg. szacunków Światowej Rady Złota prawdopodobnie w ciągu najbliższych pięciu dekad.
Dodajmy do tego kilka ciekawostek:
Przemysłowa eksploatacja złóż złota przypada przede wszystkim na XX wiek. Dwie trzecie złota wydobytego w całej historii ludzkości, zostało wydobytych po 1950 roku.
Najgłębsza kopalnia na świecie, to właśnie kopalnia złota. Mowa o Mponeng w RPA, gdzie najgłębsze szyby sięgają 4 000 m. Temperatura w najniższych partiach kopalni sięga 66 stopni Celsjusza i jest schładzana do ok. 30 stopni za pomocą systemów klimatyzacji opartych o lód zawiesinowy. Im głębiej wydobywane jest złoto, tym kosztowniejsze jest wydobycie.
W ciągu ostatniej dekady nie dokonano żadnego znacznego odkrycia dużego złoża złota, pomimo rosnących nakładów na prace badawcze.
Nie ma perspektyw na to, by podaż złota znacząco wzrosła i utrzymywała się na wyższym poziomie przez dłuższy czas.
Złoto jako bezpiecznik
Złoto obok dolara, franka szwajcarskiego czy jena japońskiego, postrzegane jest jako tzw. bezpieczna przystań, a więc aktywo o dużym poziomie bezpieczeństwa. Wynika to z faktu, że jego podaż jest ograniczona i – w przeciwieństwie do spółek giełdowych – nie może ono zbankrutować.
Złoto nigdy nie stanie się bezwartościowe, a jego cena nie spadnie poniżej kosztu produkcji, który nieustannie rośnie. Nawet jeśli krótkoterminowo cena giełdowa złota notuje spadki, wiadomo, że w dłuższej perspektywie będzie się ona urealniała względem rynków i sytuacji gospodarczej.
Z tych względów popyt na złoto umacnia się w sytuacjach, gdy gorzej zaczyna się dziać na rynkach finansowych lub w gospodarce, ale także wówczas, gdy wzrastają niepokoje geopolityczne. Znajduje to odzwierciedlenie w historii. W ciągu chociażby ostatnich dwóch dekad złoto dwukrotnie notowało swoje historyczne rekordy: po kryzysie w 2008 roku i w 2020 roku, gdy wybuchła pandemia COVID-19.
Ta cecha złota sprawia, że jest ono idealnym „bezpiecznikiem” i chętnie nabywane jest przez banki centralne, a także inwestorów, którzy chcą zdywersyfikować swój portfel.
Złoto jako dywersyfikacja
Dywersyfikacja to różnicowanie zawartości „portfela” w celu uodpornienia go na negatywne skutki wydarzeń występujących w określonym czasie, jak wzrost inflacji czy kryzysy gospodarcze.
Przykładowo posiadanie wszystkich oszczędności na lokacie bankowej w sytuacji, gdy oprocentowanie jest niższe niż stopa inflacji powoduje, że siła nabywcza naszych oszczędności spada, chociaż nominalnie widzimy przyrost i na koniec musimy zapłacić podatek od zysków kapitałowych (tzw. „podatek Belki”).
Dzieląc te oszczędności na pół i trzymając jedną część na lokacie, a drugą w złocie, powolne podgryzanie naszych oszczędności przez inflację dotyczy tylko połowy pieniędzy. Druga połowa ulokowana jest w fizycznym metalu, który możemy sprzedać w dogodnym dla nas momencie, w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Nie ma jasno określonych podziałów, jaką część oszczędności warto ulokować w złocie. Inaczej będzie to wyglądało w przypadku inwestora, który chce się jedynie zabezpieczyć przed ryzykiem, a inaczej w przypadku osoby, która chce zbudować sobie dodatkowy fundusz emerytalny lub odłożyć pieniądze dla swoich dzieci.
Dowiedz się, jakie są korzyści z zakupu złota fizycznego