Jak bardzo złota powinna być Twoja poduszka?

Ten tekst przeczytasz w 5 min.

W niepewnych i trudnych do przewidzenia czasach szukamy tego, co pewne i bezpieczne. Usiłujemy znaleźć „bezpieczną przystań” również dla naszych finansów. Nie od dziś wiadomo, że jedną z takich przystani jest złoto. Jak jednak wygląda to w praktyce? Doskonałym przykładem jest użycie złota jako elementu naszej poduszki finansowej. Jak bardzo złota powinna ona być?

Dlaczego złoto?

Na blogu Goldsaver.pl temat złota analizujemy z wielu różnych perspektyw. To, co jednak niezmienne, to cechy królewskiego kruszcu, na które zawsze warto zwracać uwagę.

Przypomnijmy więc. Złoto przede wszystkim doskonale chroni przed inflacją – w długim terminie cena kruszcu rośnie wraz ze wzrostem cen towarów i usług, zachowując siłę nabywczą.

Złoto najmocniej ujawnia swoje korzyści w czasach kryzysu. Inwestorzy na rynkach finansowych czy banki centralne uciekają do złota w momentach dużej niepewności (kryzysy finansowe, wojny). Od lat wpływa to na wzrost ceny złota. Jednocześnie, w przeciwieństwie do obligacji czy innych instrumentów finansowych, złoto nie zależy od wypłacalności emitenta aktywów papierowych.

Z kolei, w porównaniu do innych aktywów fizycznych, takich jak np. nieruchomości, złoto jest aktywem bardzo płynnym. Możemy je sprzedać praktycznie od ręki. Te cechy czynią złoto doskonałym fundamentem i zabezpieczeniem naszych finansów.

Sprawdź, dlaczego nawyki mogą usprawnić Twoje finanse?

Złota poduszka

Przejdźmy zatem do złota ocenianego z perspektywy tworzenia poduszki finansowej. Przypomnijmy, że poduszki nie możemy mylić z funduszem awaryjnym. Pieniądze w ramach poduszki mają zabezpieczyć nas na różne sytuacje, takie jak utrata pracy. Powinniśmy zapewnić sobie od 3 do 6 miesięcy spokoju poprzez wyliczenie, ile będą wynosić nasze koszty życia w podanym czasie.

By pomóc podjąć jak najlepszą decyzję o ewentualnym wykorzystaniu złota do tworzenia poduszki, przygotowaliśmy dla Was trzy różne podejścia do jego wykorzystania w tworzeniu poduszki. To oczywiście tylko przykłady i ostateczną strategię najlepiej opracować w oparciu o własną, indywidualną sytuację.

Zobacz także: Zostań esencjalistą i lepiej bilansuj swoje finanse!

Proponowany podział na trzy podejścia wynika z różnych potrzeb i poziomów zakładanej dywersyfikacji:

1. Pełna złota poduszka – jeśli trudno Ci zaufać instytucjom finansowym i gwarancjom rządowym, to rozwiązanie być może będzie dla Ciebie najlepsze. Jednocześnie jest to opcja, w której złoto nie jest traktowane jako aktywo do spekulacji czy maksymalizacji zysków.
2. Złoto + obligacje (50/50) – jeśli poszukujesz dywersyfikacji i jednocześnie przekonują Cię gwarancje rządowe, to taki przykładowy podział może być ciekawym pomysłem. Co więcej, w ofercie obligacji znajdują się opcje papierów indeksowanych inflacją. Zatem taki podział funduszy na poduszkę może się okazać naprawdę solidną szczepionką antyinflacyjną.
3. Złoto + obligacje + waluty obce (podział po 1/3) – To model w pewnym stopniu podobny do opcji nr 2. Posiadanie gotówki w tym scenariuszu wprowadza istotną zmianę potencjalnych funkcji takiej poduszki. W obecnych czasach coraz częściej i głośniej mówi się o tzw. funduszach ucieczkowych. Wydaje się, że jeśli uznajemy scenariusz ewakuacji za możliwy do spełnienia, to posiadanie jakiejś ilości gotówki w obcych (silnych) walutach może być interesującą opcją.

Pokazujemy 3 przykładowe scenariusze, jednak, co oczywiste, może być ich znacznie więcej. Z łatwością np. można sobie wyobrazić opcję ze złotem i gotówką (bez udziału obligacji).

Tak skonstruowana poduszka jest jednocześnie maksymalnie płynnym (niezależnym od rządu czy instytucji finansowych) funduszem ewakuacyjnym. Z kolei, jeśli scenariusz ewakuacji uważamy za bardzo mało prawdopodobny, możemy do naszej poduszki wprowadzić również inne dostępne aktywa. Choć pamiętajmy, że muszą posiadać dającą się przewidzieć płynność.

Zobacz także: Większe dochody i mniejsze wydatki. Czy to możliwe jednocześnie?

Ile złota potrzebujesz?

Eksperci na Goldsaver.pl zazwyczaj sugerują, by wartość rezerwy w złocie odpowiadała 3–6-miesięcznym wydatkom. Przy tej okazji przyjrzyjmy się, jak złoto „w poduszce” mogło pracować w latach 2022–2025. Przy założeniu miesięcznych kosztów 8 400 zł i cenie uncji 11 517 zł (czerwiec 2022) oznacza to:

• 3 miesiące: 25 200 zł / 11 517 zł ≈ 2,19 uncji
• 6 miesięcy: 50 400 zł / 11 517 zł ≈ 4,38 uncji

Pamiętajmy jednocześnie, że wpływ inflacji i wzrostu płac może powodować, że realna siła nabywcza kruszcu będzie zmieniać się wolniej niż jego wartość rynkowa.

Z wykresu cen złota (czerwiec 2025) wynika, że średnia cena uncji wynosi około 13 200 zł. Wobec tego potrzebujesz niemal dwa razy mniej złota, żeby zabezpieczyć sobie spokój na trzy miesiące, w przypadku różnych sytuacji życiowych, takich jak utrata pracy:

• 3 miesiące: 25 200 zł / 13 200 zł ≈ 1,91 uncji
• 6 miesięcy: 50 400 zł / 13 200 zł ≈ 3,82 uncji

To pokazuje, jak dobrym zabezpieczeniem jest złoto i to w perspektywie zaledwie trzech lat. Poduszka, która ma nam dać przede wszystkim spokój, może być jednocześnie dość dobrą inwestycją.

Zobacz także: Oszczędzanie a inwestowanie – jak przejść od gromadzenia do pomnażania?

Jak wdrożyć plan „złotej poduszki”?

Podsumujmy zatem, jak zaplanować i zacząć tworzyć swój własny plan na złotą poduszkę finansową:

1. Oblicz swoje wydatki – uwzględnij codzienne koszty oraz ryzyka (np. zdrowie, przerwy w przychodach).
2. Wybierz model – określ swoje potrzeby i poziomy dywersyfikacji.
3. Zakup aktywa – złoto fizyczne (monety, sztabki) lub ETF; obligacje skarbowe przez brokerów; waluty w kantorach online.
4. Przechowywanie – rozważ sejf domowy, skrytkę bankową lub usługę skarbca.
5. Monitoruj i balansuj – przynajmniej raz w roku dostosuj udział aktywów do zmieniających się warunków rynkowych.

Złoto jest tradycyjnym i skutecznym narzędziem zabezpieczeń w Twojej poduszce finansowej. Pamiętajmy jednak, żeby dobrze przemyśleć i zaplanować jego użycie do budowy poduszki finansowej.

Sprawdź, czym jest i jak działa Goldsaver