Inwestowanie pasywne to termin, który w ostatnich latach zdobywa szczególną popularność. Łączy się to nierozerwalnie z rozwojem narzędzi, które taki sposób inwestowania umożliwiają. Czym jest inwestowanie pasywne, na czym polega, jakie są jego wady i zalety? O tym poniżej.
Termin „inwestowanie pasywne” budzić może różne skojarzenia – z dochodem pasywnym lub z inwestowaniem biernym, w którym inwestor nie interesuje się swoimi aktywami („kup i zapomnij”). W rzeczywistości, aby w najprostszy sposób wyjaśnić, czym jest inwestowanie pasywne, należałoby najpierw wyjaśnić, czym jest inwestowanie aktywne, a następnie przedstawić fundamentalne różnice w obu podejściach.
Jak wygląda inwestowanie aktywne?
Inwestor aktywny, a więc taki, z jakim mamy do czynienia od kiedy tylko ludzie zaczęli inwestować, dąży do tego, by w jak największym stopniu pomnożyć swoje pieniądze. Aby zrealizować ten cel, próbuje pokonać rynek (osiągnąć wynik powyżej średniej). Starannie wybiera aktywa do swojego portfela, posiłkując się przy tym analizą techniczną i fundamentalną.
Inwestor aktywny gromadzi i analizuje informacje, a następnie dokonuje wielu decyzji. Kupuje i sprzedaje, w zależności od tego, co dzieje się na rynku. Próbuje „polować” na akcje – kupić je jak najtaniej. Poszukuje więc dołków, które będę prognozować duże wzrosty.
Jest zatem, jak to się dawniej mówiło – graczem giełdowym. Jego wyniki rzeczywiście mogą być lepsze od średniej rynkowej, ale nierzadko bywają też gorsze. A z racji dokonywania wielu transakcji, ponosi też pewne dodatkowe koszty, które wpływają na finalną stopę zwrotu.
Dowiedz się więcej o inwestowaniu w akcje spółek giełdowych
Inwestowanie pasywne
Inwestor pasywny nie dąży do pokonania rynku. On zadowoli się odwzorowaniem rynku. Nie będzie poświęcał długich godzin na analizę i wybór konkretnych spółek. Inwestor pasywny wybierze aktywo obejmujące możliwie szeroko zdywersyfikowany produkt o niskich kosztach. Najpewniej więc fundusz indeksowy lub – jeszcze lepiej – fundusz ETF, który będzie odwzorowywał np. cały S&P500.
Dzięki niższym kosztom (nawet przy funduszu indeksowym zakup choćby po 1 akcji z całego indeksu wyszedłby drożej niż jedna jednostka udziału w funduszu), nawet przy średniej stopie zwrotu, finalnie zysk jest zadowalający (podczas, gdy u inwestora aktywnego bywa różnie). Koszt można dodatkowo obniżyć inwestując w ramach IKE/IKZE i wykorzystując korzyści podatkowe.
Inwestor pasywny kupuje jeden lub kilka takich funduszy bardzo konsekwentnie, przez lata, mając w perspektywie długi termin. Nie jest tak, że kompletnie ignoruje to, jak zachowuje się jego inwestycja. Ale lokalne górki i dołki nie wzbudzają w nim emocji. Nie opiera też swoich decyzji o emocje. Na pierwszy plan wychodzi długoterminowa strategia niż krótkie zagrania taktyczne. I to właściwie kwintesencja inwestowania pasywnego.
Zobacz także: OIPE, IKE, Goldsaver – zestawienie
Inwestowanie aktywne | Inwestowanie pasywne |
---|---|
Chcę pokonać rynek | Chcą osiągnąć wynik bliski średniej |
Szukam okazji inwestycyjnych | Inwestuję regularnie i długoterminowo |
Starannie wybieram spółki | Kupuję instrumenty odwzorowujące całe indeksy |
Analizuję i śledzę informacje | Śledzę informacje w takim zakresie, w jakim mi to odpowiada |
Poświęcam dużo czasu na inwestowanie | Nie poświęcam dużo czasu na inwestowanie |
Dokonuję wielu transakcji | Dokonuję mało transakcji, ale regularnie (np. raz w miesiącu) |
Podejmuję dużo decyzji | Podejmuję decyzje rzadko, ale o znaczeniu strategicznym |
Jak inwestować pasywnie?
Chcąc inwestować pasywnie, należy przede wszystkim obrać odpowiednią perspektywę czasową. Inwestowanie pasywne najczęściej jest formą inwestycji długoterminowej. Minimalny okres to 5 lat, ale optymalnym jest 20 lat. Co do zasady, im dłuższy czas, tym większe korzyści płynące z regularnych zakupów (patrz: Strategia DCA).
Kwestią drugą jest dobór instrumentu. Idealny instrument do inwestowania pasywnego to taki, który obejmuje w miarę szeroką część rynku np. odwzorowuje cały indeks (np. S&P500), oraz jest w relatywnie tani. I tutaj najprostszym rozwiązaniem będą fundusze ETF, które mają niższe koszty niż fundusze indeksowe. Jednak nawet fundusze indeksowe będą tańsze niż zakup nawet po jednej akcji z całego S&P500.
Ponieważ mówimy o inwestowaniu długoterminowym i regularnym, bez częstych zmian strategii, warto, aby portfel był dobrze zdywersyfikowany. Najprościej osiągnąć to poprzez wybór funduszy akcyjnych i obligacyjnych. Oczywiście obejmujących możliwie szeroki rynek.
Sprawdź, w co inwestować bezpiecznie i długoterminowo
Zalety i wady inwestowania pasywnego
Jedną z największych zalet inwestowania pasywnego jest bezpieczeństwo. Typowo pasywny portfel jest przeważnie dobrze i szeroko zdywersyfikowany, a długi termin, konsekwencja i brak spekulacji sprawiają, że ryzyko popełnienia błędu jest raczej niskie.
Inwestując pasywnie oszczędzamy sporo czasu, który inwestor aktywny poświęciłby na analizę i przeprowadzanie kolejnych transakcji.
Wykonując mniejszą liczbę transakcji, ponosimy też niższe koszty transakcyjne. A sam wybór np. funduszy ETF sprawia, że ogólnie koszty takiej inwestycji są niskie. Niskie koszty przy wynikach odzwierciedlających średnie rynkowe, daje nam nierzadko lepsze wyniki w porównaniu z inwestorami aktywnymi, którzy mogą odnieść lepsze wyniki, ale przy wyższych kosztach.
Wady inwestowania pasywnego
Pierwszą wadą inwestowania pasywnego, jaka się nasuwa, są oczywiście niższe potencjalne zyski. Skoro nie chcemy pokonać rynku, ale odzwierciedlić jego średnie wyniki, nie pokonamy go na pewno. Z drugiej strony ilu inwestorom udaje się taka sztuka?
Drugim mankamentem jest mała elastyczność. Inwestor aktywny może aktywnie reagować na wydarzenia rynkowe i gospodarcze. Inwestor pasywny oczywiście również może to zrobić, ale w tym momencie przestaje być inwestorem pasywnym, wychodzi ze swojej strategii i zaczyna działać tak, jak inwestor aktywny – ze wszystkimi teko konsekwencjami.
Zobacz także: Złoto pozwala spać lepiej [wywiad z Dorotą Sierakowską]
Często popełniane błędy
Podstawowym błędem, który może sprawić, że inwestowanie pasywne nie przyniesie oczekiwanych rezultatów jest brak konsekwencji i regularności. Jest to strategia długoterminowa, wymagająca regularnych zakupów, które sprawią, że wartość portfela będzie wzrastać. Możemy popełnić błąd i przerwać ten proces z powodu braku konsekwencji/motywacji/wiary w skuteczność tej strategii, lub z uwagi na uwarunkowania rynkowe (ceny poszły w górę, więc jest za drogo lub ceny poszły w dół i boimy się dalszych spadków).
Drugim błędem jest przesadna komplikacja portfela, zbyt duża liczba aktywów, zbyt duże rozproszenie i co za tym idzie – wyższe koszty transakcyjne.
Dowiedz się, dlaczego złoto utrzymuje wartość w czasie
Czy pasywne inwestowanie jest dla każdego?
Inwestowanie pasywne może być dobrą strategią dla każdego, dla kogo celem jest długoterminowe, konsekwentne budowanie majątku np. z myślą o emeryturze czy dzieciach.
Nie będzie dobrą strategią dla tych, którzy z różnych powodów nie chcą inwestować pasywnie. Najczęściej dlatego, że chcą inwestować aktywnie, chcą spróbować swoich sił, są zafascynowani giełdą, chcą się uczyć i nabywać doświadczenie. Nikt nikomu nie może tego zabronić.
Złotym środkiem może być stosowanie obu tych strategii równolegle, a więc posiadanie portfela pasywnego i aktywnego. Oczywiście zwiększa to rozproszenie naszego kapitału i koszty transakcyjne, jednak pozwala czerpać korzyści z obu podejść.
Sprawdź, jak Goldsaver pomaga oszczędzać
Czy złoto może być inwestycją pasywną?
Eksperci, którzy specjalizują się w inwestowaniu pasywnym, rzadko zaliczają złoto do inwestycji pasywnych. Przynajmniej jeśli chodzi o formę fizyczną, bo złoto kupować można także poprzez fundusze ETF oparte o złoto – wtedy jak najbardziej może stanowić ono część portfela pasywnego.
Nowością na rynku jest jednak Goldsaver, który umożliwia zakup złota dokładnie w taki sam sposób, w jaki kupuje się fundusze tzn. kupujemy sztabkę o wadze 1 uncji (31,1 g), ale „po kawałku”, w małych transakcjach (min. 50 zł). Taki sposób kupowania złota doskonale wpisuje się w strategię inwestowania pasywnego.
Samo złoto świetnie sprawdza się jako sposób na zdywersyfikowany portfel, ponieważ często działa jako przeciwwaga do rynków finansowych. Doskonale widać to w trakcie kryzysów, gdy rynki akcyjne notują straty, podczas gdy złoto drożeje. Myśląc zatem o inwestowaniu pasywnym, warto rozważyć także złoto jako element najbezpieczniejszej części portfela. A sklep Goldsaver może być w tym wielce pomocny.