Zbliżają się walentynki i jak co roku zastanawiamy się nad wyborem podarunku. Wybór męskiej części czytelników często pada na biżuterię. I jest to koncepcja słuszna. Jednak warto przy tej okazji podkreślić jedną, fundamentalną rzecz – nie pozwólcie sobie wmówić, że biżuteria może być czymś więcej niż ozdobą i symbolicznym prezentem. A już na pewno nie jest lokatą majątku.
Złoto znane jest od tysiącleci. W tym czasie pełniło funkcję zarówno pieniądza – nośnika wartości – jak i właśnie biżuterii – ozdoby, symbolu statusu społecznego. Dziś praktycznie połowa światowego popytu na złoto generowana jest przez rynek jubilerski, z czego połowa (a więc ok. 1/4 całości) konsumowana jest w dwóch krajach: Chinach i Indiach.
Biżuteria w tych krajach ma bardzo duże znaczenie kulturowe i jest kupowana przy okazji wielu świąt, na prezent, ale także i jako lokata majątku. W tym miejscu należy podkreślić, że biżuteria w tych krajach często wykonywana jest z wysokiej próby złota (min. 750, czyli 18 karatów). Nie bez znaczenia – o czym za chwilę – są też stawki VAT. W Indiach VAT na biżuterię wynosi 3 proc., w Chinach 10 proc.
Dowiedz się, jakie są korzyści z zakupu złota fizycznego
Za co płacimy kupując biżuterię?
Podejście do biżuterii w świecie Zachodu jest nieco inne. Zwłaszcza dziś. Kupujemy ją, by ją nosić, użytkować. Nie po to by trzymać ją na posag ślubny czy jako odświętne dekoracje, jak w Indiach, gdzie kobiety potrafią założyć na siebie z okazji świąt wiele kilogramów złota.
Ze względów praktycznych, biżuteria w Europie wykonywana jest przeważnie z niższych, odpornych na uszkodzenia prób. Najczęściej są to próby 333 (8-karatowe), 375 (9-karatowe) czy 585 (14-karatowe), zawierające odpowiednio 33,3 proc., 37,5 proc. oraz 58,5 proc. czystego złota.
Osobną kwestią jest VAT, który – jak wspomniałam – w Indiach wynosi 3 proc., a w Chinach 10 proc. VAT na biżuterię w Polsce jest znacznie wyższy, bo wynosi standardowe 23 proc. od ceny finalnego produktu.
A w cenę finalnego produktu wlicza się – oprócz samego kruszcu – koszt produkcji biżuterii, ale także to, co musimy zapłacić za markę – podobnie jak w przypadku markowych ubrań. Jak za chwilę się przekonacie, to właśnie te „koszty poboczne” niejednokrotnie stanowią największą część ceny pierścionka czy zawieszki.
Sprawdź, dlaczego złoto utrzymuje wartość w czasie
Cena grama złota
Złoto inwestycyjne jest zwolnione z podatku VAT, o ile spełnia pewne określone warunki: jest złotem fizycznym w postaci sztabek o próbie min. 995 lub monet o próbie min. 900, będących obowiązującym środkiem płatniczym w kraju emitenta, wybitych po 1800 roku, a ich cena nie przekracza 80 proc. wartości rynkowej zawartego w nich złota.
Gram czystego złota wg kursu NBP na dzień 26.01 kosztuje 261,51 zł. W złotej sztabce za ten gram zapłacimy nieco więcej, z uwagi na koszt produkcji i inne koszty poboczne (logistyka, ubezpieczenia, marże). Koszty te jednak nie przekraczają kilku procent w przypadku sztabki jednouncjowej (31,1 g).
W przypadku pierścionka o wadze 1,5 grama i próbie 375 (37,5 proc. czystego złota), zakupionego w dużej sieci jubilerskiej za 765 złotych, płacimy za 1 gram czystego złota 1 360 złotych. Odliczając VAT i cenę złota wychodzi, że „koszty poboczne” stanowią ok. 60 proc. ceny pierścionka.
Za ile możemy taki pierścionek odsprzedać? Za cenę kruszcu, która w tym przypadku wyniesie ok. 150 złotych, co daje nam zaledwie 19 proc. ceny sklepowej pierścionka.
Wszystko to dotyczy biżuterii masowej, sprzedawanej najczęściej przez duże sieci. Osobną kwestią jest biżuteria antyczna, designerska, zawierająca wysokiej jakości diamenty, emitowana w niewielkich seriach. Taką biżuterię można potraktować jako formę lokaty majątku, o czym doskonale wiedzą ci, którzy posiadają w rodzinie tego rodzaju precjoza.
Dowiedz się, w co inwestować bezpiecznie i długoterminowo
Podsumowanie
Powyższy tekst nie ma na celu zniechęcania do zakupów biżuterii, a jedynie uzmysłowienie właściwych motywacji, jakie powinny nam przyświecać. Nie warto kupować biżuterii z intencją lokowania w niej majątku, ponieważ już na samym początku, traci ona 80 proc. swojej wartości. Chyba, że uda nam się sprzedać ją w cenie sklepowej, ale czemu ktoś miałby kupić używaną biżuterię w takiej samej cenie, w jakiej mógłby kupić nową w sklepie?
Biżuterię kupujemy jako podarunek dla kogoś lub jako ozdobę dla siebie. Jeśli zaś chcemy kupić złoto w celu przechowania majątku/ochrony wartości nabywczej pieniądza, zdecydowanie lepszym wyborem będzie coś, co powstało z myślą o realizacji takiego zadania, a więc inwestycyjne złoto fizyczne w postaci sztabek lub monet.
Sprawdź, czy lepiej inwestować jednorazowo czy regularnie
Promocją i edukacją w temacie złota zajmuje się od 2014 roku, kiedy to zasiliła szeregi Goldenmark. Kierowała kolejno działami sprzedaży i marketingu. Odpowiadała za rozwój oferty produktów lokacyjnych, W Goldsaverze stoi na forpoczcie jako główna ekspertka. Prywatnie miłośniczka biegów długodystansowych i górskich. Miłośniczka dobrze zorganizowanych finansów osobistych.