Prowadzenie budżetu domowego jest bardzo ważne. Pomaga uporządkować nasze finanse, uregulować zadłużenie czy wygenerować oszczędności. Wiele osób boi się budżetowania z uwagi na konieczność prowadzenia skrupulatnych zapisków i dokumentowania wydatków. Oto pięć pomysłów, jak robić to łatwiej.
Tradycyjne budżetowanie to metoda, która przychodzi nam do głowy w pierwszej kolejności, gdy mówimy o zarządzaniu budżetem domowym. Jednocześnie skrupulatne monitorowanie wydatków, szukanie oszczędności i zaciskanie pasa to wizja, która najczęściej zniechęca nas do pilnowania budżetu.
Oto pięć propozycji na proste budżetowanie. Tak naprawdę są one do siebie dość zbliżone. Różnice w podejściu są kosmetyczne, ale pozwalają dopasować metodę pod swoje osobiste preferencje i swoje cele.
Sprawdź, czym jest inflacja stylu życia
Uwaga: W oszczędzaniu nie ma cudownych środków. Każda z niżej proponowanych metod wymaga chociażby odrobiny wysiłku w kierunku planowania i monitorowania wydatków, oraz – jeśli chcemy wygenerować nadwyżki – pewnych wyrzeczeń i kontroli.
Budżet zerowy
Koncepcja jest prosta. Jedna strona równania to Twoje dochody, druga to wszystkie wydatki oraz kwota, którą chcesz zaoszczędzić. Różnica pomiędzy jedną, a drugą stroną wynosi zero.
Jest to metoda względnie prosta, nie wymagająca zbierania paragonów i prowadzenia arkuszy kalkulacyjnych. Warunkiem jest to, że musimy monitorować stan konta i w miarę wcześnie regulować wydatki stałe.
- Dochód pomniejszony o wydatki i oszczędności równa się zero
- Najlepsza dla osób, które mają stały dochód każdego miesiąca lub mogą rozsądnie oszacować swój dochód
- Po odliczeniu miesięcznego dochodu odejmij wszystkie miesięczne wydatki i oszczędności – końcowy wynik wynosi zero
Zobacz, jakie są najczęstsze błędy przy planowaniu budżetu domowego
Metoda „płać najpierw sobie”
Jest to metoda, o której kilkukrotnie wspominaliśmy w naszych odcinkach Kawy z ekspertem. Polega ona na… płaceniu najpierw sobie. Rozumiemy przez to przede wszystkim oszczędności, ewentualnie zmniejszenie zadłużenia.
Po uregulowaniu zobowiązań wobec siebie, możemy przystąpić do opłacania rachunków i codziennych wydatków.
- Jest to metoda skoncentrowana na oszczędzaniu/spłacie długów
- Odkładasz określoną kwotę z każdej wypłaty na oszczędzanie i spłatę długów
- Reszta zostaje wydana
- Metoda dla osób mających problem z oszczędzaniem
Dorota Sierakowska
„Złoto jest coraz łatwiej dostępne, a to ma ogromne znaczenie dla większości inwestorów. Kiedyś złoto kojarzono z pewną niedostępnością, ale przede wszystkim z bogactwem, władzą, luksusem. Ale na szczęście to zaczęło się zmieniać i w tym momencie nie trzeba mieć milionów czy setek tysięcy złotych, żeby mądrze zainwestować w ten kruszec. Możemy mieć nawet kilka tysięcy złotych, kilkaset złotych, a obecnie nawet kilkadziesiąt złotych, żeby zacząć swoją przygodę z inwestowaniem w złoto. To jest szalenie istotne, bo przecież większość z nas chce mądrze ulokować pieniądze, ale wiele osób dysponuje relatywnie niewielkimi oszczędnościami”
System kopertowy
W systemie kopertowym kategoryzujemy swoje wydatki na kilka podstawowych grup, a następnie tworzymy koperty (mogą to być także słoiki lub subkonta na rachunku bankowym), do których wkładamy pieniądze przeznaczone na wydatki z danej kategorii.
Metoda ta jest szczególnie skuteczna, gdy decydujemy się na system analogowy tzn. koperty i gotówka. Wówczas każdorazowy wydatek to wyjęcie określonej ilości banknotów z konkretnej koperty. Pozwala nam w sposób bardzo bezpośredni monitorować upływ środków z danej koperty.
- Metoda podobna do budżetu zerowego, ale dająca większą kontrolę
- Najlepiej działa, gdy posługujemy się wyłącznie gotówką (trudne w dzisiejszych czasach)
- Planujesz wydatki i rozdzielasz pieniądze na koperty (kategorie)
Sprawdź 5 nawyków finansowych, które zmienią Twoje życie
Budżet 50/30/20
Metoda, która zakłada podział wszystkich środków na trzy podstawowe kategorie: wydatki konieczne, uznaniowe oraz oszczędności i spłata zadłużenia.
Jest to metoda, która bardzo dobrze sprawdza się w przypadku osób początkujących. Posiada jednak tę wadę, że wymaga od nas umiejętności dobrego odróżnienia potrzeb od zachcianek.
W podstawowym wariancie zakłada stopę oszczędności (lub spłaty zadłużenia) na poziomie 20 proc., jednak jej niewątpliwą zaletą jest elastyczność. Równie dobrze możemy zmienić parametry na 40/25/35 czy 40/30/30.
- Podział wydatków na konieczne, uznaniowe oraz oszczędności i spłata długów
- Metoda dobra dla osób początkujących
- Wymaga umiejętności odróżnienia zachcianek od potrzeb
- Łatwo modyfikowalna
Dowiedz się, w co inwestować bezpiecznie i długoterminowo
Budżet bez budżetu
Brzmi jak paradoks, ale bez obaw – nie chodzi o to, żeby absolutnie nie wiedzieć, co dzieje się w naszym portfelu. Śledzimy na bieżąco saldo rachunku bieżącego, śledzimy też opłaty – kiedy i jaka kwota powinna zostać uregulowana. Ale cała reszta jest traktowana elastycznie.
Łatwość tej metody polega na tym, że nie prowadzimy skrupulatnej rachunkowości, a do wydatków podchodzimy elastycznie. Trudność polega na tym, że musimy pamiętać o pewnych stałych opłatach i wydatkach i uwzględniać je w saldzie bieżącym.
- Elastyczna metoda budżetowania
- Wymaga śledzenia salda na rachunku bieżącym (pomocna może być aplikacja bankowa)
- Lista rachunków cyklicznych – najlepiej w kalendarzu lub w formie przypomnień w telefonie
Sprawdź, czym jest i jak działa Goldsaver
Podsumowanie
Prowadzenie budżetu domowego wydaje się być czaso- i pracochłonne, co bardzo często zniechęca nas do tej praktyki. To źle, ponieważ kontrola nad wydatkami pozwala wybiegać w przyszłość i planować wydatki, a także generować oszczędności i zmniejszać zadłużenie.
Poza tradycyjną metodą prowadzenia budżetu, istnieją także metody uproszczone, które nie wymagają aż tak dużego nakładu czasu i pracy, a pozwalają korzystać z profitów budżetowania. Większość z tych metod wymaga minimalnego zaangażowania w kontrolę wydatków, ale pozwala zaoszczędzić pewną założoną kwotę pieniędzy.
